Dużą frajdę sprawiają nam Wasze odwiedziny. Dzięki Wam wiele się dowiadujemy nie tylko o Waszym miejscu zamieszkania, ale także i o naszym Wrocławiu. Takie niezależne opinie są bardzo cenne. Szkoda, że nie na wszystko mamy wpływ.
Ostatnio dowiedzieliśmy się, że nasze miasto spotkań nie zawsze jest otwarte na potrzeby turystów. Wcześniej wielkim zaskoczeniem podczas Euro 2012 było to, że jedna z głównych atrakcji Wrocławia była zasłonięta przez strefę kibica. Wrocławian też to denerwowało i niektórzy do tej pory omijają wrocławski Rynek szerokim łukiem.
Teraz dowiedzieliśmy się ku wielkiemu zaskoczeniu, że muzea w trakcie szczytu sezonu turystycznego potrafią być czynne do godziny 15.00!!! Zaiste pogratulować wyobraźni urzędnikom. No cóż pewnie łatwiej jest wyciągnąć dotację od podatników niż próbować uczciwie zarobić. Mamy nadzieję, że to się w końcu zmieni. Mamy niewielki wpływ na urzędników, ale jak wiecie co najmniej co cztery lata mamy wybory i chociaż nasz mały głos niewiele znaczy, ale...
Wracam jednak do tematu. Dlaczego grosik na szczęście? Początkowo nie zwracaliśmy na to uwagi, ale sytuacja jest powtarzalna. Podczas sprzątania znajdowaliśmy drobne monety i to takie które najczęściej wrzuca się do fontanny, studni i podobnych miejsc, do których chce się powrócić. Znajdujemy je często i to w różnych miejscach. Zbieramy je skrzętnie wierząc, że pobyt u nas i we Wrocławiu sprawił Wam przyjemność, a zostawiony grosik przyniesie Wam i nam szczęście.
Dzięki też za serduszko na lustrze :) To było miłe. Wszyscy jesteście wyjątkowi, a Wasze autografy zapewnią nam lepszą emeryturę niż... Dobrze wiecie kto krew naszą spija.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz